Budowa ptaszarni w Zamościu
Czasami nasi klienci nie wierzą że nasze woliery robimy z naprawdę duża dokładnością sami myląc się o kilka cm :) - na szczęście najważniejsze to umieć wyjść z sytuacji. My co prawda poświęciliśmy sporo czasu na podkuwanie sufitu ale teraz po drobnych poprawkach wykończeniowych będzie naprawdę fajna, zimowa ptaszarnia.
Już nie możemy doczekać się zdjęć nowych mieszkańców - Kakadu Ognistoczubych. Mateuszowi dziękujemy za zlecenie i jak to u nas mówią "kieliszek chleba". P.S Zamojszczyzna i Roztocze jest absolutnie przepiękne zimą...
.
.
.
.
.
.
.
.
..
.
.
.
..
.
.
.
..
.
.
.
..
.
.
.
.